piątek, 31 marca 2017

Małe rzeczy... a cieszą.

Czasami lubię pofilcować. 
Cały czas tworzę pudełko zabaw dla mojej przyszłej córci, która już niedługo zawita na ten świat. Pudełko to zawiera takie małe skarby jak kalejdoskop, bączek, kostki do układania i stworzone przeze mnie przedmioty, pluszaki, ilustracje edukacyjne. Cały czas szukam kreatywnych zabawek, łamigłówek, coś innego niż oferują nam sklepy z zabawkami (chociaż jestem fanką lalek). Mam nadzieję, że kiedyś usłyszę słowa: Mamo, pokaż mi pudełko skarbów, ono jest takie suuuuper! 
:)








2 komentarze:

  1. O Ty! Nowy blog! i nie wiedziałam, że nowy masz, bardzo dobrze zresztą! Byłam ciekawa czy nadal tworzysz i widzę, że tak! Bardzo się cieszę! :) Rewelacyjne są te filcowe zabawki!!!! :) Dawno widzę, że nic nie pisałaś, na pewno to ze względu na córcię. Czekam nadal aż coś nowego wrzucisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zabawki, zdolniacha z Ciebie! A córcia na pewno kiedyś doceni, że mama sama dla niej takie cuda zrobiła :).

    OdpowiedzUsuń